Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo nie lubie przymierzac butow w sieciowkach, zawsze trzeba isc z nimi do przymierzalni bo na sklepie na ma gdzie usiasc. Ja w takiej sytuacji biore do przymierzenia cos jeszcze, co akurat nawinie sie pod reke bo glupio tak z samymi butami, niekoniecznie to przymierzam ale pani rozdajaca numerki nie czepia sie, ze buty moge przymeirzyc na zewnatrz. Kilka dni temu znowu mialam ten sam klopot z para szpilek, zeby dostac sie do przymierzalni chwycilam koronkowa spodniczke, ktora widzialam juz dawno, ale nie interesowalam sie nia zbytnio bo mam juz kilka podobnych. Jakie bylo moje zaskoczenie kiedy koronkowa spodniczka okazala sie szortami! Oczywiscie zauroczyly mnie tak bardzo, ze musialam je kupic :) Przypominaja mi falbaniaste majtki z ta roznica, ze w tych moge bezkarnie paradowac po miescie, a do tego uwielbiam wszystkie rzeczy, ktore optycznie powiekszaja moja plaska pupe :D
To zdjecie mialo pokazac efekt powiekszonej pupy, ale widac tylko wypiety brzuch...
Wybaczcie, ze bez glowy. Nie mialam dobrego dnia do zdjec
Marynareczka- Motel
T-shirt- Zara
Szorty- Zara
Buty (tak, znowu te sama co jest dosc dziwne zwazywszy na to ile mam par butow, ale tak to jest jak kupi sie te idealne)- Zara
Torebka- Zara (tez ciagle ta sama...)
Zegarek- Stradivarius
Lakier- Eyeko
ooo, spoko te szorty, spodziewałam się czegoś mało interesującego, skoro porwałaś je tylko jako tzw. "zapchaj dziurę" do przymierzalni ;)
OdpowiedzUsuńłoo szorty serio bombowe ;D
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam... ostatnio nadziałam się na identyczną sytuację;] biorę do przymierzalni spódniczkę, a tu niespodzianka. szorty cudowne. zapraszam do mnie, ja dopiero zaczynam;)
OdpowiedzUsuńHeh, rewelacja! Wyglądasz przeuroczo. I sama się zastanwiam jak to możliwe, że nie wyglądasz jakbyś zapomniała się do końca ubrać, ani jakoś wulgarnie. Super, że mogę je pooglądać na Tobie, w tak dobrym wydaniu, bo sama (również za sprawą pupy;)) niestety nie będę mogła sobie ich sprawić:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie. Bardzo podobają mi się te szorty.Nie ma to jak przypadkowy zakup.
OdpowiedzUsuńJa brzucha tam wypietego nie dostrzegam:) niewiem gdzie go dojrzalas:P Fajne te szorty pasuja Ci bo masz idealna fIgurke;)
OdpowiedzUsuńSpodenki są śliczne :) Dobrze, że je kupiłaś, bo to miła odskocznia od spódniczek :)
OdpowiedzUsuńach, masz już te szorty!!! a idź mi!!! ja też je chcę, ale ciągle nie ma mojego rozmiaru u mnie w Zarze, same L i M...
OdpowiedzUsuń@kingaaaa
OdpowiedzUsuńJa dorwalam oststnie S :D
szalenie sexowne :D
OdpowiedzUsuńi ta pogoda ajj ..
Mam identycznie z mierzeniem butów w sieciówkach, też biorę ze sobą pierwszą lepszą rzecz do przymierzalni ;D
OdpowiedzUsuńSzorty są świeeetne, podoba mi się strasznie 1 zdjęcie :3
Fajne szorty, ale nie chciałabym ich widzieć na swoim tyłku jeśli dają efekt powiększenia ;P U Ciebie wyglądają spoko ;)
OdpowiedzUsuńSzorty super :) ale też bałabym się, że falbanki optycznie powiększą co nieco.... :)
OdpowiedzUsuńgdzie Ty masz powiekszoną pupę i wypukły brzuch?:-O nic tam nie widzę! Swietnie dobrane ciuszki, buty... co z tego,ze te same, ich efekt jest piorunujacy.
OdpowiedzUsuńT-shirt jest wypasiony!
OdpowiedzUsuńSpodenki bardzo odważne, ale rewelacyjnie wyglądają! :)
I ja się pytam jaki brzuch? :P
Pozdrawiam!
Me encanta la camisetaaaaaaaaa!
OdpowiedzUsuń¡Besitos fashionistas!
Boskie szorty! Zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńTakie sexy!
OdpowiedzUsuńfajne te szorty :) ja niestety pewnie wyglądałabym w nich grubo :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńże szorty świetne to wiadomo, ale jaki uroczy tiszercik:)
OdpowiedzUsuńfajne szorty , nie widziałam ich nawet ! i masz bardzo ładne buty :)
OdpowiedzUsuńOh! No przecudne szorty! Też chcę! I torebkę również :))
OdpowiedzUsuńSzorty są świetne, sama je przymierzałam, ale jeszcze się zastanawiam, czy sama się nie przyłożyć i nie spróbować zrobić własnej wersji ;D
OdpowiedzUsuńKapitalnie! wyglądasz tych spodenkach mega seksownie !
OdpowiedzUsuńi nie katuj mnie więcej tą marynarką błagam! gdybyś kiedyś chciała ją sprzedać pamiętaj o mnie:D
szorty są absolutnie cudwone! a Twoja pupa wygląda w nich świetnie ;), hehe i mam ten sam kłopot z przymierzaniem butów.. :).
OdpowiedzUsuńByly juz u mnie na blogu, sa cudowne:D!
OdpowiedzUsuńTe szorty są mega seksowne i mega urocze, jestem nimi zauroczona, wyglądasz w nich rewelacyjnie!! :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńśliczne są, poza tym świetny t-shirt
OdpowiedzUsuńjak zwykle doskonale :)
OdpowiedzUsuńdoskonale! :))
OdpowiedzUsuńrobię dokładnie tak samo gdy potrzebuję zmierzyć buty! poszczęściło Ci się z szortami - są cudne i zazdroszczę, bo mam za wielką pupę żeby takie założyć.
OdpowiedzUsuńWyglądasz kobieco i seksownie. I te palmy w tle :) achhhh...
OdpowiedzUsuńKochana,gdzie Ty kupiłaś te szorty?! u w i e l b i a m :D
OdpowiedzUsuńŚwietne są te szorty, podobały mi się krótkie koronkowe spódniczki ale zawsze bałam sie, że jak się pochylę, to... wiadomo :) Ale takie szorty,to by było rozwiązanie ;)
OdpowiedzUsuńGenialne szorty :)
OdpowiedzUsuńwow, świetnie zestawiłaś te spodenki, widziałam je już na innym blogu, ale u Ciebie outfit bardzo mi się podoba, taki nonszalancki
OdpowiedzUsuńcute outfit
OdpowiedzUsuńohh your on look book.nu
i want to be there to :(
but i dont know how :(
szorty ekstra sprawa!
OdpowiedzUsuńteż biorę buty do przymierzalni :D
wiesz może gdzie można znależć podobne buty do tych co masz z zary ??
OdpowiedzUsuń@autorka:
OdpowiedzUsuńHmm... na pingerze, ktos kiedys podawal linka na allegro do bardzo podobnych. A poza tym to nie kojarze z sieciowek tymbardziej, ze to z sezonu jesien/zima. W Zarze sa teraz w podobnym fasonie, ale nie koturny tylko na zwyklym, grubym obcasie.
Super zestaw! Bardzo fajny styl!
OdpowiedzUsuńWpadnij prz okazji do mnie na:
www.overdivity-fashion.blogspot.com
rzeczywiscie ciekawy pomysl z tymi szortami
OdpowiedzUsuńNie bolą Cie stopy w tych butach, ja mam te same, ale mają one tak okrutnie cienką podeszwę, że dosłownie czuję każdy kamień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja te poluje na te koronkowe spopdenki ale u mnie niema:( ile za nie dalas?
OdpowiedzUsuń