Jak juz wczesniej pisalam mam, a wlasciwie miala tydzien wolnego, z nudow zaczelam kombinowac ze starymi t-shirtami... nie wyszlo z tego nic dobrego :( Pomysly mialam dobre, ale gorzej z wykonaniem, zniszczylam dwie stare bluzki i mialam juz sobie odpuscic kiedy do glowy wpadl mi jeszcze jeden pomysl! Bardzo latwy do wykonania, wybaczcie, ze nie zrobilam zdjec krok po kroku, jestem za leniwa a poza tym nie mialam pewnosci czy tym razem cos z tego wyjdzie....
Najpierw z czarnej tasiemki zrobilam 15 kokardek
Nastepnie przyszylam wszystkie do zwyklej Stradivariusowej bokserki
A tak wyglada na mnie :) Nie oceniajcie mnie surowo to moj pierwszy raz :)
omg,wygląda świetnie!;O A Ty na tym zdjęciu jak modelka!;) Piękna figurka.. ;)
OdpowiedzUsuńjaaak słodko ;D
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, wykonanie też, no a efekt rewelacyjny. No a Twoje zdjęcie w podkoszulku veri hot :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze są właśnie ciuchy zrobione/przerobione własnoręcznie. Twoje kokaradki są przesłodkie!
OdpowiedzUsuńNatchnęłaś mnie! :) Super pomysł+wykonanie
OdpowiedzUsuńi to się nazywa oryginalna koszulka :)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda, miałaś fajny pomysł
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, ja mam dwie lewe ręce ;)
OdpowiedzUsuńo słodkie są!
OdpowiedzUsuńi wcale nie są złe,są przeurocze.
xoxo Lola
zabawne i dziewczece :)
OdpowiedzUsuńkapitalny pomysł niby takie to proste ale jaki efekt, ja bym czegoś takiego nie wymyśliła :P
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym tak ozdobiła swoja torbę,hmm....:D
Jak na pierwsze Twoje DIY to moim zdaniem wyszło Ci rewelacyjnie! Fajny pomysł i nieźle wykonanie. A efekt końcowy boski!
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa co wymyślisz :)
OdpowiedzUsuńI powiem szczerze ze wygląda to uroooczo!
Świetny miałaś pomysł, ja ostatnio też szaleję z kokardami ;D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńzawsze bałam się że z robieniem tych kokardek to dużo roboty i trudno je wykonać, ale po zobaczeniu Twoich ślicznych będę próbowała do skutku!
OdpowiedzUsuń:)
no taki sobie pomysl :)
OdpowiedzUsuńPanna S.
surowo?! zwariowałaś?! przecież to jest niesamowite! urocza ta koszulka :) no i nikt takiej nie ma :D :D
OdpowiedzUsuńgratuluję !
OdpowiedzUsuńGratuluję kreatywności :)
OdpowiedzUsuńzabrzmi to dziwnie, ale nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi jaki masz duży biust :D. hah i gratuluję pomysłu, ja nie miałabym cierpliwości do realizacji :).
OdpowiedzUsuńpomysł genialny, wykonanie również! wygląda jak z wybiegu ! :)
OdpowiedzUsuńpierwszy i mam nadzieję nie ostatni :) cudowny pomysł :)
OdpowiedzUsuńa ja ocenię Cię surowo i to bardzo... pomysł i wykonanie są co najmniej... hmm... GENIALNE!!! :)
OdpowiedzUsuńhmm inspirujace.
OdpowiedzUsuńChetnie sama takie cos zrobie.
Dzieki za pomysł:)
Ale fajny pomysł ;) I naprawdę dobre wykonanie ,prezentuje się jak ze sklepu xD
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie świetne, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńlubie DIY!
OdpowiedzUsuńświetnie ta bluzka teraz wygląda ;)
Pomysł wspaniały i wykonanie świetne ;) Zgapiłabym, ale talentu do DIY nie posiadam, niestety! :( :P
OdpowiedzUsuńhm no mysle, ze akurat kokardki najmniej sie rzucaja w oczy;) masz swietna figure
OdpowiedzUsuńTo jest świetne! Wspaniały pomysł. Ja właśnie sie zastanawiam nad przeróbką jednej bluzki... no ale zobaczymy:D Jak zrobię to zobaczysz:)
OdpowiedzUsuńW każdym razie dodaję Twoj blog do linków u siebie bo jest suuper:D
Surowo? Jak dla mnie bomba :).
OdpowiedzUsuńdokładnie, surowo ? Chyba SZAŁOWO ! I lakier jak Barry'ego !
OdpowiedzUsuńO jak ty lubisz te kokardki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńi rezultat jak najbardziej udany
Nie będę surowa:D bo mi się baaardzo podoba! Słodkie te kokardki i ładnie to wszystko wykonałaś:)
OdpowiedzUsuńmnie tez sie podoba, fajny pomysl!
OdpowiedzUsuń