Viva a Vida
W piątek odwiedziłam showroom internetowego sklepu Viva a Vida, jest to ekskluzywny secondhand pełen cudownych rzeczy najbardziej znanych marek. Byłam w siódmym niebie przeglądając to co się tam znajduje, a jeszcze większą przyjemność sprawiło mi stworzenie z tych rzeczy stylizacji. Efekty pokaże już niedługo na blogu, ale najpierw kilka zdjęć z showroomu, żebyście mogli chociaż trochę poczuć magię tego miejsca :)
CZY DROGIĘ SĄ CIUCHY I DODATKI W TYM Sh? PROSZE O ODP NA MOJEO BLOGA, GDZYŻ NIE WIEM CZU TUTAJ ZAUWAŻE ZE MI ODPISAŁAŚ, POZDRAWIAM :8
OdpowiedzUsuńOj widzę kowbojki - już kocham!
OdpowiedzUsuńciuchy robią wrażenie!!
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy, ale mi smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że znów "zareklamowałaś" jakiś e-butik , gdzie bd mogła sobie coś nabyć.
OdpowiedzUsuńzacny blog- zostaje tu:)
OdpowiedzUsuńo, a jakie tam są ceny?
OdpowiedzUsuńaaale świetny sklep jestem w szoku !:) jak doszlas do tego, ze wystapilas na moya.pl? wlasnie stamtad jestem na Twoim blogu po raz ! :) swietne sie ubierasz, uwielbiam Twoj styl!!
OdpowiedzUsuńrewelacja!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Klaudia B.
Nie no...zazdroszczę :P
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam, że bardziej lubię chodzić po sklepach.
Co się ze mną dzieje.... ;o
widzę sporo fajnych rzeczy. musiało byc super "pobuszowac" wśród tego wszystkiego
OdpowiedzUsuńwww.seszenatmidnight.blogspot.com
Łoo na prawdę swietne ciuchy ;] też jestem ciekawa jak z cenami? ;)
OdpowiedzUsuń_________
mojaszafa-mylittleworld.blogspot.com
Dziewczyny, zapraszam na stronę internetową sklepu, macie tam ceny niektórych produktów :)
OdpowiedzUsuńoo białe martensy:D uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńByłam w takim Second Handzie w Austri w Salzburgu - aż się nie chciało wychodzić :)
OdpowiedzUsuńw Austrii*
OdpowiedzUsuńtaki znalazlam u nich plaszcz, ze z podziwu nie moge wyjsc, ale cena spora, bo ponad 800 zl.
OdpowiedzUsuń:D
hihhii