W zeszlym roku bylam przebrana za diablice-czarownice i wygladalam (jak na Halloween przystalo) bardzo brzydko, pozniej czulam sie niekomfortowo wsrod masy sexownych aniolkow, kroliczkow i innnych stworzonek i dlatego w tym roku ubieram cos co bardziej mi odpowiada. Oczywiscie nie wskocze w body z ogonkiem kroliczka playboy-a gdyz uwazam, ze takie stroje nadaja sie do sypialni, a nie do paradowania po miescie.
Moje przebranie na dzis to czarny kot- fan Hello Kitty, chcialam byc HK, ale nie znalazlam odpowiedniej maski i wyszlo cos takiego...